Roland Garros 2009

Ania

Aga, trochę nie ten temat Mruga

Tutaj tylko kobiecy turniej.

No i dzisiaj była Normal Sveta.No trudno z Isią, ale Sveta ma formę, dobrze jej idzie.Minimum wykonane, więc do przodu.

Stosur i Williams wygrały tak samo i dalej.

A JJ no cóż.Bez komentarza

To jest właśnie WTF Fest.Cristea - zagrała, postarała się i ma co chciała.Swoją drogą ładna dziewczyna Mruga

Wisełka

Monia

Sorana, Sveta & Renia :hamster_cry:

Taki Dzień Dziecka to ja chcę codziennie Hyhy

Mecz Dżeja z Rumunką-horror. Prowadzenie JJ *5/4 30:0 Ale Sori obudziła w sobie walczaka i wyciągnęła spotkanie. Dżej przeczołgiwał ją i przesuwał wzdłuż linii jak wycieraczkę w samochodzie ale dzielna Rumunka wytrzymała. Mr. Green

Nie posypała się także psychicznie gdy zmarnowała kilka meczboli.
I w ogóle fajna, uśmiechnięta i normalna z niej dziewczyna Very Happy

Będę się jej bacznie przyglądać bo jest komu Wink

Safina już w 1/2. Jednak już nie było tak łatwo jak wcześniej.
A Marysia 0/6 xD No teraz to się chyba nie wywinie

Mes

Nie dobijaj mnie Monia... postanowiłam, że jadę do Belgradu, pakuję Dżeja do wora, a zestaw tortur obejmuje lanie patelnią, wieszanie za fraki na lince do prania i duszenie poduszkami Twisted Evil

I bardzo dobrze, że Safina wygrała - zniosę wszystko, wszystko, ale nie tego białoruskiego wyjca. Jakby ją batem po tyłku bili Rolling Eyes

Oj, Maryś... braki ciągle wyłażą. Ciekawe, czy się wywinie.

Ania

Safina się uporała z Azarenką, ale były 3 sety.Ze strony statystyk wygląda to śmiesznie bo Safina miała więcej niewymuszonych i mniej winnersów, mniej punktów wygranych, a i tak wygrała Very Happy

Co do Maryśki.No nie wyczołgała się już.Cibulkova ją odprawiła jak się patrzy.Ale powiedzmy sobie szczerze to jest ogromny sukces Maszy by po kontuzji dojść do QF

Wisełka

Nie no ja nie zniese tych komentarzy.
Było to spotkanie pięknej marii, z brzydka Cibulkową

na początku gadali, że im bliżej końca spotkania - tym trudniej będzie rosjance.
Pod koniec 2. seta zmienili zdanie Hyhy

zarzucili, że teraz gra marii będzie wyglądała tylko lepiej!
Gubili się kurna! Zaprzeczyli sobie pod koniec, bo gdy ktoś ma problemy kondycyjne, braki w treningach i najważneijsze jeśli kogoś coś boli (ją niby to ramię), to:

a) oddaje się walkower
b) kreczuje w trakcie spotkanie
c) gra się ciągle na tym samym słabym poziomie
d) gra się nierówno

marycha pod koniec grała całkiem całkiem, więc moim skromnym zdaniem, na bark nie można wszystkiego zganiać. Według mnie ma braki w treningach i nie ma czucia piłki. Nie sądzę, że grałaby z bólem, narażając się na pogłebienie tego urazu, a w dalszej kolejności poważneijszą kontuzję. Przecież to nienormalne?!

Uśmiałam się za to, kiedy mówili, że jeszcze nei wszystko stracone dla rosjanki przy stanie 5/2 w 2. secie

tak chcieli, żeby Słowaczka sie potknęła Hyhy

Azerka faktycznie, hałasuje sporo, ale generalnie ją lubię. De Brito głośniej dawała po uszach i jakoś bardziej działała mi na przewód pokarmowy

No to Danka w finale xDD

Monia

To chyba Stopa chciał by Dominika się wypierdzieliła, bo Lechu już na samym początku meczu powiedział, że Cebula to jego ulubienica & faworytka

A przy stanie 5/2, to sama zaczęłam się denerwować, że Marynia jeszcze wygra xD Słowaczka już się irytowała, a u Marysi zatrybiło w grze.
No ale skończyło się happy endem Very Happy

Jutro Renia vs. Sveta cry

Niech ta, co wygra, wygra cały turniej Mr. Green

Mes

Jak wygra go Ciastkowa to ja zwątpię chyba w kobiecy tenis...

Monia

Ja już dawno zwątpiłam Laughing

Jak Sharapova, która nie wie co to poślizg na mączce mogła być w półfinale i ćwierćfinale RG, to beznadziejnie grająca Serena może go wygrać Very Happy

Uroki WTF

Mes

Nie no, jak naczelny Czołg wygra RG to ja będę się spodziewać nawet Kleybana na pierwszym miejscu Laughing

Ania

Jak Roger nie wygra, a Serena tak to ja się pójdę powiesić chyba Very Happy

To będzie masakra.

Podzielam opinię Wisły dotyczącą Marii.Moim zdaniem to jest brak treningów.Przecież nawet jak brała przerwy medyczne to raczej na masowanie nóg niż bark.Może się trochę asekuruje przy serwisie, ale nie wierzę by aż tak narażała bark, który był po tak ciężkiej kontuzji i grała z nim.Kwestia wejścia w treningi i ogrania meczowego.

Monia

Mecz luzerek xD Wyglądało to jakby żadna nie chciała go wygrać.
Sveta prowadzi wysoko, Renia goni, Renia prowadzi, traci zaraz przełamanie. Paranoja Laughing

Pierwszy set wysokiej klasy, potem siadło spotkanie, a w trzecim obie były już porządnie zmęczone i trafiać przestawały.
Kuzia odnalazła jednak pokłady siły psychicznej i fizycznej i wygrała.
Serena więc RG ponownie nie wygra ale na trawie podobnie jak Venus będą dominować. Mr. Green

Sorana została rozklepana równo przez Stosur. Ale 1/4 to i tak ogromny sukces dla tej dziewczyny Wink

No to teraz ma być finał Dinara-Sveta. Po raz 3 w sezonie Very Happy

Ania

Szkoda mi Sorany, tak byłaby moją faworytką. Sad

W takim razie jestem za Kuzi, niech Agnieszka chociaż będzie usprawiedliwiona, że przegrała z późniejszą triumfatorką xD

Ania

U babeczek sprawa wyjaśniona w kwestii zestawu finałowego, a mianowicie Kuznetsova zagra z Safiną, czyli tak jak typowałyśmy.

Safina przeszła kolejny pojedynek bez większego szwanku chociaż jak patrzę na statystyki to nie są już takie dobre gdyż niewymuszonych ma tyle samo, co winnersów, a na dokładkę 7 podwójnych.
U Kuznetsovej statystycznie wygląda to dużo lepiej, nawet w sytuacji gdy straciła jednego seta.
No, ale nie ma co prorokować mając na względzie same cyferki.To są babki, u nich nic nie wiadomo Mruga

Aga

W finale stawiam na Safinę, choć Kuznetsova tanio skóry nie sprzeda

no i musimy wiać pod uwagę to ze tenis kobiecy jest bardziej nieprzewidywalny niż męski Very Happy