Autor |
Wiadomość |
Aga |
Wysłany: Czw 12:09, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Zdjęcie z bliźniakami widziałam już wcześniej, na tym forum zresztą ale jest moim faworytem |
|
|
Ania |
Wysłany: Czw 11:27, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Fajne to z ringu z dziećmi Rogera też |
|
|
Wisełka |
|
|
Aga |
Wysłany: Wto 20:13, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ło matko, jeśli to prawda to fest, po co o takich rzeczach gadać ? |
|
|
Ania |
|
|
Ania |
Wysłany: Sob 17:43, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
Laura ma ładny strój, w ogóle dobra dupa z niej będzie Słodko wyszli z Maryjem.A co wyniku to:
Oudin i Isner Cudo
Fajnie jeszcze wyglądają Hewitt i Stosur( ładny Lacoste <3).
Monia, przypomniało mi się coś, a propos meczy roku 2009.Czytałam w dodatku sportowym Gazety Wyborczej, u nich numerem jeden był SF AO między Nadalem i Verdasco Potem był finał AO, a na trzecim dopiero finał Wimbledonu. |
|
|
Monia |
Wysłany: Sob 12:25, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
Hiszpanie mistrzami Pucharu Hopmana!
Reprezentacja Hiszpanii w składzie Maria Jose Martinez Sanchez i Tommy Robredo pokonali w finale w Perth duet brytyjski - Laurę Robson i Andy'ego Murray'a.
Pierwszy mecz finałowej potyczki przyniósł punkt Brytyjczykom. 15-letnia Laura, która dotychczas swoje wszystkie singlowe mecze przegrała, pokonała Marię Jose, która w przeciwieństwie do młodziutkiej rywalki wszystkie mecze grupowe wygrywała w przekonującym stylu.
Mogło się wydawać, że goście z Wysp mają już wygraną w kieszeni, gdyż po paniach na kort mieli wyjść panowie, a jednym z nich był Murray - 4 zawodnik rankingu ATP, którego wyniki rozgrywanych wcześniej w Perth spotkań mogły robić wrażenie (np. wczoraj ograł pokonał Igora Andreeva 6/1 6/0!). Robredo jednak w głowie nie była porażka. Zagrał fantastyczny mecz i pokonał faworyzowanego Szkota w trzech setach.
Ostateczne rozstrzygnięcie miało więc nastąpić w deblu. Tam w zaciętym dwu-setowym meczu Hiszpanie przechylili szalę zwycięstwa na swoja korzyść i zatriumfowali w nieoficjalnych mistrzostwach świata par mieszanych.
Wyniki finału:
Maria Jose Martinez Sanchez lost to Laura Robson 1-6, 6-7(6/8 )
Tommy Robredo d Andy Murray 1-6, 6-4, 6-3
Martinez Sanchez/Robredo d Robson/Murray 7-6(8/6), 7-5
Maryj Ja nie wiem, mam się śmiać czy płakać
Teraz zdjęcia
Oudin i Isner Ale Laurka i Maryj jacy cudni |
|
|
Ania |
Wysłany: Czw 12:54, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
Większość podsumowań w tv jest kiepskich, jak się trafia na dobrych dziennikarzy to w necie można nieco poszukać w formie pisanej, co jest jednak nieco lepsze.Podsumowań nie widziałam, ale widzę, że nie ma co oglądać.
A co do najlepszego meczu.To może właśnie masz Monia rację, że może ten najlepszy odbył się bez kamer itp. Cholera wie Myślę, że tutaj to jest dosyć subiektywna ocena bo to zależy jaki kto tenis lubi |
|
|
Monia |
Wysłany: Czw 11:14, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
No jeśli biorąc pod uwagę ciężar gatunkowy i okoliczności tego spotkania, to zgadzam się, że plasuje się na czele. Ba, może nawet meczów dekady
Ale mi zdecydowanie bardziej w pamięci od finału Wimbledońskiego zapadł mecz Nadal-Verdasco. Oba oglądałam od deski do deski i wrażenie takie -> miałam po tym australijskim.
Ale co człowiek, to inna opinia. Każdemu podoba się przecież co innego
A może w ogóle jest tak, że najlepszy mecz roku był rozgrywany na korcie bez kamer i nie mieliśmy szansy go oglądać. Kto wie...
Jeszcze jedno pytanko:
Oglądałyście może podsumowania tenisowe na ES i PS?
Ja oglądałam oba i żadne mi się nie podobało
ES owszem zrobiło przegląd przez wszystkie Szlemy jakie były transmitowane w ich kanale ale zamiast chociaż króciutkich urywków meczów by widzom co nieco je przypomnieć, to puszczali rękę z rakietą czy inna część ciała w slow motion. Źle się oglądało i na dodatek babka, która opowiadała wszystko była jakaś niewyedukowana i musiałam skorzystać z opcji angielskiej
PS był jeszcze gorszy
Oczywiście początek o Federerze - że ożenił się z Mirką i urodziły się bliźniaczki (jakby miało to coś wspólnego z tematem). Potem krótka historia Nadala - jak pocieszał Feda, co wygrywał. Nie omieszkali puścić także tie-breaka z Madrytu Na tą chwilę zmieniłam kanał. Nie miałam siły tego jeszcze raz przeżywać
Podobnie nic nie było wspomniane o jesiennym Mastersach, które wygrali Davydenko i Novak. W ogóle transmitowali wszystkie tego typu turnieje, a jedyne co pokazali w podsumowaniu oprócz wspomnianego wcześniej tie-breaka to: piłka meczowa z Indian Wells, kawałek del Potro odbijającego bekhend, celebrującego Nadala po wygraniu bodajże Monte Carlo, rozhahanego Maryja po wygraniu w Montrealu i piłkę meczową z WTF.
Chociaż i tak największą plamę dał Tomaszewski Jr., który powiedział, że Federer był pierwszym od czasów Borga tenisistą, który wygrał w jednym roku RG i Wimbledon. Tak, tak, Nadal jest już przecież skończony więc o nim i roku 2008 zapominamy xDDD
Drugą część programu o Radwańskiej, Kubocie i deblistach już sobie podarowałam
Jedyne co było na "+" to fakt iż zdobyli fragmenty z AO, RG, i USO. ES o Wimbledonie nawet słowem nie wspomniało
Reasumując: beznadzieja. Spodziewałam się czegoś zdecydowanie lepszego. Zwłaszcza po Eurosporcie |
|
|
Ania |
Wysłany: Wto 15:44, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
Chyba jednak za mało oglądałam żeby być obiektywną, ale w mojej opinii się zgadzam.Jeśli mówimy o wadze meczu, zainteresowaniu i ogólnie jakby sytuacji, że Rod po długiej przerwie wrócił do takiej gry, po drodze pokonał Murray'a i biorąc jeszcze pod uwagę to, że dzięki temu meczowi zwycięstwo i przejście do legendy Federera lepiej smakowało bo było to bardzo trudne spotkanie.
Poza tym był to kawał dobrego tenisa, co tu dużo ukrywać.
Ale to tylko moja opinia |
|
|
Monia |
Wysłany: Wto 11:20, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
A mam. Zresztą wsio jest na stronie ATP tylko ciężko znaleźć bo w miejscu gdzie było podsumowanie dekady zrobili teraz podsumowanie 2009 roku
1. Federer vs. Nadal
2. Sampras vs. Agassi
3. Nadal vs. Djokovic
4. Nalbandian vs. Federer
5. Rafter vs. Agassi and Santoro vs. Safin
I cały artykuł klik!
A wracając do tego podsumowania mijającego roku to Wy też uważacie - jak dziennikarze atpworldtour.com- że finał Wimbledonu między Fedem a Rodem był najlepszym meczem?
Bo ja oczywiście nie xDD |
|
|
Ania |
Wysłany: Pon 21:53, 28 Gru 2009 Temat postu: |
|
Bryany do K-Swiss?No ładnie, ale się porobiło.
To faktycznie Adaś kiepsko się urządził, ale trudno, sami sobie zgotowali
A masz jakieś całe zestawienie tych pojedynków, Monia? |
|
|
Monia |
Wysłany: Śro 13:26, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
Oprócz zawodników dekady wybrano także min. rywalizację tego okresu i na uwagę zasługuje fakt iż rywalizacja Novaka z Nadalem zajęła 3 miejsce
1 miejsce miejsce zostało przyznane...a jakżeby inaczej - Fedalowi
Koniec roku sprzyja także zmianie sponsorów odzieżowych i tutaj Adidas robi furorę
Bryany i Querrey poszli do K-Swiss
Marat na emeryturę
Baghdatis do Lacoste
i oczywiście Novak do ST
Ale to nic. Mają przecież Maryja xDDDDDDDD |
|
|
Ania |
Wysłany: Śro 0:47, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
Końcówka roku sprzyja podsumowaniom, a że kończy nam się w pewnym sensie dekada to i ATP wybrało zawodników właśnie tego okresu:
1.Roger Federer
2.Rafael Nadal
3.Lleyton Hewitt
4.Andre Agassi
5.Andy Roddick
Najlepszy debel: B.Bryan/M.Bryan
Wyróżnienia: Pete Sampras, Marat Safin, Gustavo Kuerten, Nikolay Davydenko, David Nalbandian, Juan Carlos Ferrero.
Cały artykuł + uzasadnienia: http://www.atpworldtour.com/News/Tennis/2009/12/Decade-In-Review-Players.aspx |
|
|
Mes |
Wysłany: Pon 16:11, 02 Lis 2009 Temat postu: |
|
Eeee, to szkoda. A tak lubiłam patrzeć na miksta Dżej/Novak Boredo i ta pani jak jej to chyba bardziej ziemni wymiatacze, także nic ciekawego
A, pokibicuję sobie Lelence i Igorowi.
Trochę tapety i od razu inna Dinara Ale ładnie. |
|
|