Autor |
Wiadomość |
Ania |
Wysłany: Wto 11:00, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Wisełka napisał: |
a może zrobili Nadowi taki psikus i posadzili trawę? |
Hahaha, byłoby nieźle XD Ale nie zapominajmy, że on wszędzie jest groźny.Ostatecznie wygryzł Feda z Wimbledonu. |
|
|
Wisełka |
Wysłany: Wto 7:27, 21 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Ale na nawierzchni trawiastej też ma szansę
a może zrobili Nadowi taki psikus i posadzili trawę? |
|
|
Menka |
Wysłany: Pon 19:37, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
"Djokovic pewny siebie
Pomimo porażki z Rafaelem Nadalem w finale turnieju Masters w Monte Carlo Novak Djokovic jest przekonany, że już za niespełna miesiąc na trawiastych kortach Rolanda Garrosa pokona Hiszpana. - Wierzę, że pewnego dnia pokonam go na trawiastej nawierzchni. Mam nadzieję, że już w Paryżu - mówi Serb."
to mi się podoba tylko jak portal może popełnic taki błąd xD chodzi mi ota trawiasta nawierzchnię xD haha |
|
|
Wisełka |
Wysłany: Pon 19:07, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
O co to, to nie!
Menda ma być w połówce Rafy na zawsze! |
|
|
Ania |
Wysłany: Pon 18:59, 20 Kwi 2009 Temat postu: |
|
I żeby nie był to Murray xD |
|
|
Mes |
Wysłany: Nie 20:53, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Świeżo po powrocie do domu to ja mogę napisać tylko: no i poślady... niech ktoś pokona Picka, bo już nie mogę.
A Niedźwiedzia kocham i tyle! |
|
|
Ania |
Wysłany: Nie 20:05, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
[2] D Nestor (CAN) / N Zimonjic (SRB) d [1] B Bryan (USA) / M Bryan (USA) 64 61
Co się Novakowi nie udało to udało się Zimonjicowi i jego partnerowi
Nie wiem jak wy, ale wynik mnie trochę zaskoczył.Bracia z USA ostatnio mocno brylowali i wszystkich odsyłali bardzo pewnie, a tutaj numer 2 postawił duży opór, co więcej wygrał i zgarnął mastersa.Bardzo fajnie bo ktoś zatrzymał ten pociąg Bryanów i liczę na to, że w Rzymie będą to nasi debliści, którzy wygrają cały turniej |
|
|
Menka |
Wysłany: Nie 16:26, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
o, tak też byłam zaskoczona tą równa walką, finał był piękny, stał na wysoki poziomie, cieszy to ,że Nole wytrzymywał te długie wymiany.
mam nadzieje,że w Rzymie wygra, no i że nie straci pozycji numer 3 po Serbia Open mamy Madryt w który został przeniesiony na clay i w zeszłym roku wygrał to Murray tylko ze na innej nawierzchni, chłoptaś musi bronic 1000pkt, zas Nole odpadł juz w 3 rundzie, więc mamy mnóstwo do zyskania. no mam nadzieje na wygrana w swoim kraju :)250pkt zawsze się przyda. nooo a potem RG, szczerze mówiąc to w tym roku na ziemi najlepiej wypadł jak dotąd Nole i Rafa, miejmy nadzieje ze finał będzie taki sam, no mógłby byc inny tylko wynik |
|
|
Ania |
Wysłany: Nie 16:23, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
No ja dzisiaj wchodzę do domu włącz tv i właśnie słyszę jak Tomaszewski mówi, że się rozłącza.No cholera z tym PSE Więc oglądałam trzeciego seta w necie.Początek był tak naprawdę bardzo wyrównany i Novak leciał jeszcze na fali 2 seta chyba, a potem jak już go Nadal przełamał po raz drugi to nie szło mu już nic ewidentnie.Ogólnie moim zdaniem Novak ma formę wzrostową.Przez większość czasu grał z Rafą jak równy z równym i naprawdę zaskakiwał mnie niektórymi fenomenalnymi zagraniami.Moim zdaniem to rokuje bardzo dobrze i czekam na Rzym, a tam należy obronić punkciki Także Ajde Nole i no |
|
|
Wisełka |
Wysłany: Nie 16:13, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Zaskoczyła mnie ta wyrównania walka! Novak nieźle postraszył Nada! Gdyby nie fakt, że w drodze do finału rozegrał 3 trzysetówki, to mogłoby być jeszcze ciekawiej!
Niestety oglądałam tylko 1 seta, potem wszystko się zawiesiło
ach! A pewnie piękna musiała być ta miazga w 2. secie?
Wracamy z talerzem
Ajde Nole!
PS. Oby losowanie drabinki w Rzymie było szczęśliwe!
Może też w końcu ten włoski (nie taki) SUPER TENNIS na coś się przyda |
|
|
Monia |
Wysłany: Nie 11:18, 19 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Menka napisał: | oszukali Novaka na 2 bardzo wazne punkty,miał racje za kazdym razem
w końcu nie bez przyczyny ma na tych ciuchach sokoła |
Powinien zafundować sędziemu głównemu i liniowym okulary co by się więcej nie mylili
Wisełka napisał: | Novak gra lepiej niż w tych Mastersach ameryańskich, ale nadal to nie jest to, na co go stać, więc co będzie wtedy, gdy zacznie grać swój najlepszy tenis? |
Klimaty europejskie bardziej mu służą
Jak osiągnie swoją najwyższą dyspozycję, to strzeżcie się rywale!
Przy korzystnym losowaniu może na RG coś fajnego da się ugrać
Ajde Nole!
P.S. Tak wychwalałam Polszmat, a oni dzisiaj kolejny numer odwalają
Finał od 14, transmisja od 15 Wcześniej powtórka F1... |
|
|
Ania |
Wysłany: Sob 21:00, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
No właśnie o tym pisałam, tylko wahałam się czy wklejać to tutaj Wyobrażacie sobie go w takim stroju? Albo te króliczki playboya xD
No szkoda, że ulegli, ale za to w finale zobaczymy spotkanie numeru 1 i 2 w deblu. |
|
|
Wisełka |
Wysłany: Sob 20:14, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Co roku podczas turnieju w środę ma miejsce "Players Show". Kolacja z przedstawieniami, na którą zaproszeni są tylko zawodnicy i ich najbliższe osoby. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że występy (a raczej powiedzmy skecze) wymyślają i realizują...sami zawodnicy. Marcin i ja braliśmy w tym udział już 4 razy a dwa razy tańczyliśmy na scenie z Gustavo Kuertenem przebrani za kobiety a raz parodiowaliśmy samych siebie.
Skeczów w tym roku było ok. 10ciu. Djokovic udający właściciela Playboy'a Hugh Haffnera (przebrany w szlafrok, w peruce, z makietą wielkiego cygara w ustach) pokazywał jak zrobić tenis męski ładniejszym dla oka na przykładzie jego "króliczków Playboya" (w tych rolach wystąpili Buphati, Bjorkman, Knowle i Troicki). Najśmieszniejszy dla mnie był skecz parodiujący Stepanka (znów Djokovic w roli głównej) oraz Fernando Verdasco (parodiował go Andre Sa). Jako że Verdasco jest ulubieńcem damskiej części publiczności przedstawiono go jako zawodnika nadmiernie dbającego o własny wygląd, spędzającego dużo czasu przed lustrem. Jego trenera grał Rafael Nadal co chwila przynosząc mu żel do włosów. Śmiechu było co niemiara. Niestety nie mamy żadnych zdjęć (może to i lepiej). W każdym razie jest to jeden z niewielu dni kiedy można się zrelaksować w trochę pośmiać.
Dzień później w szatni Ivan Ljubicic opowiedział nam, że sparodiował Marata Safina jako łamacza damskich serc w taki sposób że ten pół roku się do niego nie odzywał. Trzeba mieć do własnej osoby pewien dystans i nie brać wszystkiego dosłownie.
omG! |
|
|
Menka |
Wysłany: Sob 19:16, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
w supertibreaku przegrali do 5, szkoda, bardzo szkoda..
ale zdobyli 360pkt. |
|
|
Ania |
Wysłany: Sob 18:41, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
Wisełka napisał: |
a jutro z Nadem może być cinko, ale co tam! Plan maximum spełniony i trzeba być zadowolonym z tego co jest! Novak gra lepiej niż w tych Mastersach ameryańskich, ale nadal to nie jest to, na co go stać, więc co będzie wtedy, gdy zacznie grać swój najlepszy tenis?
|
Ostatecznie ewentualna porażka z Rafą wstydem nie będzie
Jeeeeej pierwszego seta nie oglądałam, ale drugi był cudny.Wbrew pozorom(tj. wynikowi) nie był wcale aż tak jednostronny na korzyć Novaka.Długie wymiany, ale Stasiek często wyrzucał na aut albo Novak kończył.Ale to był takie piękne, to była gra w stylu Novaka Djokovica, a nie Novaczka-ciapciaczka jaką ostatnio prezentuje.A trzeciego oglądałam do 2:2, a potem zasnęłam bo mało spałam w nocy xD(akurat polsat sport extra się wyłączył z transmisją).I też nie jakoś całkowicie bo oglądałam na zmianę z siatkówką.Generalnie to Novak w tym drugim secie to było cudowne widowisko, piłki znów grał po liniach, zawijał tym fh i serwis pracował.Oby tak dalej
Ps.
Przeczytajcie sobie na blogu Fyrstenberga i Matkowskiego, co wyprawiał Novak |
|
|