Autor |
Wiadomość |
Ania |
Wysłany: Nie 15:35, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
Podczas batalii Jeleny z Venus nie było mnie w domu, ale mama mówiła, że była pod dużym wrażeniem ich gry po oglądała.Mówiła, że Jelena naprawdę jest świetna i że należy jej się te autko
A dzisiejszy finał to bez akcji no...mi się podobali dzisiaj komentatorzy na koniec xD Co byli zafascynowani bardziej samochodem niż wygraną
"a teraz pozwolisz mi na 30 sekund wiadomości całkowicie technicznych"
"a wal nawet 1 minutę "
xD |
|
|
Mes |
Wysłany: Nie 13:56, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
No i Dżej dostała Porszaka 6:4 6:3
W porównaniu do wczoraj to mecz taki sobie - Jelena uznała, że wysilać się za bardzo nie będzie, pozwoliła Nadii wygrywać i psuć w ilościach dowolnych, a kiedy było trzeba dodawała gazu i ma, co chciała. Niemniej jestem pod wrażeniem jej gry. A Nadia pokazała, że nie jest jeszcze w stanie wygrać z zawodniczką od siebie lepszą i tak dobrze dysponowaną. |
|
|
Monique |
Wysłany: Nie 11:04, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
Ale Nadia ma koszulkę w kolorze samochodu
Ale niech będzie, ajde Jelena Chociaż pewnie i bez tego dasz radę. |
|
|
Monia |
Wysłany: Nie 10:49, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
Jeden z lepszych meczów kobiecych jakie wdziałam w życiu (bo najlepszym był mecz Henin-Venus z US Open 2007 ).
Był to mecz walki, emocji i niewykorzystanych szans Venus ambitnie biegała do wszystkiego a Jelena umiejętnie goniła rywalkę. Pokazała, że na 1 miejsce zasługuje i dała sygnał, że siostry W. nie będą ponownie dzielić i rządzić na kortach.
Pierwszy półfinał bez historii
Ostateczna batalia o Porszaka od 13
Ajde Jelena! Nadia już ma jeden samochód
A poza tym sukienka Dżej pasuje do koloru autka |
|
|
Monique |
Wysłany: Sob 19:38, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
Nigdy nie byłam fanką Jeleny. Zawsze uważałam jej tenis za poprostu nudny. Tylko przebijanie z defensywy, latanie z rogu do rogu, zero fantazji. Ale po dzisiejszym meczu musze jej to oddać, jest naprawdę świetną tenisistką. Nie śledze uważnie jej kariery, ale to widać jak się rozwinęła. Jest dużo bardziej rozważna, ubogaciła swój tenis błyskotliwymi zagraniami, jak np. te po linii. Widać że nabrała doświadczenia i teraz naprawdę nic już nie mam przeciwko temu, żeby została tym numerem jeden. Respekt Jeleno |
|
|
Mes |
Wysłany: Sob 17:58, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
Petrova def. Azarenka 6:4 6:4
Meczu nie widziałam, ale chyba nic ciekawego się nie działo.
Jankovic def. Villiams 6:7 7:5 6:2
Jeleno, respect Kilka piłek takich, że szacun.
Mecz godny finału. |
|
|
Ania |
Wysłany: Sob 11:43, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
Właśnie dzisiaj wyczytałam, że Agnieszka gra jeszcze debla z Azarenką Śmisznie trochę. Mniej fajnie, że Isia nie jedzie do Moskwy |
|
|
Monia |
Wysłany: Sob 9:30, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
Hit miał być hitem, a okazał się szitem Tylko pierwsze gemy były fajoskie A potem się gra rozpadła
Bochnia miała 10 asów Zaszalała
Ale Venus chyba nie pozwoli Dżej na za wiele bo w formie jest wybornej
Finalistka z górnego części drabinki jest dla mnie zagadką I Nadia i Vika grają b. dobrze. Niech wygra lepsza
Program:
Center Court (from 14.00hrs)
1. Petrova vs. Azarenka
2. V.Williams vs. Jankovic
3. Azarenka/A.Radwanska vs. Groenefeld/Schnyder
4. Peschke/Stubbs vs. Hlavackova/Hradecka
Oba półfinały ma pokazać ES
P.S. Ale z tej Very jest beksa |
|
|
Ania |
Wysłany: Pią 22:17, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
E tam, spodziewałam się fajnych lub ciekawych wyników, a tutaj takie tam xD |
|
|
Mes |
Wysłany: Pią 20:04, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
Szlagierkiem jestem zawiedziona - 6:4 6:2 Ciasteczkowa, no i jakaś taka posypana Safinówna. Szkoda.
Koleżanka Nadia posłała Na Li do domu ekspresowo - takoż szkoda.
Dementieva i Azarenka to takie ciche bohaterki są. 7:6 3:6 6:1 dla Białorusinki i jeśli wierzyć relacjom bardzo długi i interesujący mecz.
A Bochnia męczy Verę, męczy i może ją w końcu wymęczy
EDIT: Wymęczyła. 7:6 7:6. Nieźle serwowała jak na siebie - 10 asów dawno u niej nie widziałam. |
|
|
Monique |
Wysłany: Czw 20:31, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
Tak, Dina po zwycięstwo!
A ja jeszcze za Na Li idę come on! |
|
|
Mes |
Wysłany: Czw 20:23, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
ale te legginsy są tragiczne, Dżej noo
Mecz Bochnia - Zvonareva też może być ciekawy. Ale oczywiście Serbka jest faworytką.
Za to mecz Safinówna - Venus to szlagierek - oby wygrała Dinara |
|
|
Monia |
Wysłany: Czw 19:41, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
Dźej jednak miała legginsy ale od razu po rozgrzewce je zdjęła
W kwestii uzupełnienia wyników:
Williams def. K. Bondarenko 6/4 6/1
Jankovic def. A. Bondarenko 6/2 6/0
Pary 1/4 finału:
Petrova- Na Li
Demetieva-Azarenka
Wiiliams-Safina HIT! HIT! HIT! xD
Jankovic-Zvonareva
Już zacieram rączki na mecz Safinówny z Venus Venus jest w formie, co pokazała dzisiaj a Dinara jest w wysokiej dyspozycji od dłuższego czasu. Jeśli obie rzucą do walki to co mają najlepsze można liczyć na genialne widowisko
Reszta bez rewelacji-faworytki powinny sobie poradzić. Chyba, że Vera wyciągnie wnioski z meczu z Tokio i drugi raz w ciągu niecałego tygodnia nie przegra z Dżej |
|
|
Mes |
Wysłany: Czw 16:00, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
Mi jest zimno nawet jak się ruszam xD |
|
|
Monique |
Wysłany: Czw 15:48, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
No, ale jak sie tak siedzi przez ponad godzinę w bezruchu, to może być zimno. Wiem z doświadczenia |
|
|