Autor |
Wiadomość |
Ania |
Wysłany: Wto 8:25, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
Też tak myślę, szczególnie, że pisała, że nie przepada za Federerem.Gdzieś nam Wisła w ogóle zaginęła
Nie jestem jakąś fanką Federera, ale zawsze czułam respekt do jego gry i w ogóle do jego osoby.Klasa sama w sobie, nie tylko w grze. |
|
|
Kajtek |
Wysłany: Pon 22:35, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
no ale w meczu Fred - Nadal byłaby za Nadalem wiec nie byłabym sama w popieraniu Rafy |
|
|
Menka |
Wysłany: Pon 21:16, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
Wisła, gdy jest na forum Novaka jest za nim, na forum Rafy popiera jego osobę. |
|
|
Kajtek |
Wysłany: Pon 21:05, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
no co mogę powiedzieć ... znowu jestem sama przeciwko WAM (Wisła mnie gdzies zostawila ! ale nic na to nie poradze...
ja się tak czułam jak Wy teraz rok temu jak Rafa przegrał z Fredem, i tez nie mogłam dojść długo do siebie no teraz jest zupelnie inaczej nie mogę dojść do siebie ale po wygranej VAMOS! a mecz chyba najlepszy jaki widziałam ! |
|
|
Ania |
Wysłany: Pon 20:28, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ej wiecie co, po tym finale chyba nie jestem w stanie nic napisać w żadnym z tematów na razie
W ogóle aż specjalnie się zarejestrowałam na jego stronie internetowej żeby dodać 23857490 denny komentarz na temat tego, że jest super.Co z tego, że to głupie, ale nie mogę wyjść z szoku(?), nie iwem jak nazwać to uczucie i co myślę. |
|
|
Menka |
Wysłany: Pon 20:03, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
mimo wszystko to jest mistrz! |
|
|
Mes |
Wysłany: Pon 18:54, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
Mnie też go szkoda - ze stanu 2:0 wyszedł kapitalnie, a zdało się to na niewiele. Taki "zmarnowany" wysiłek nie dodaje skrzydeł - bo potem zadajemy sobie pytanie: co za różnica przegrać w pięciu setach czy przegrać w trzech? |
|
|
Ania |
Wysłany: Pon 16:37, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
Grali świetnie, ale to nie był TEN Roger.Kurde, chyba nawet Djokovica nigdy mi nie było tak szkoda jak Federera.Jakoś nie mogę tego przeżyć no.. |
|
|
Kajtek |
Wysłany: Pon 14:56, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
A ja cóż mogę powiedzieć Jestem Very Happy mecz jak juz powiedziałyście był fantastyczny, emocje jak nigdy ja sie ostatnio podobnie denerwowałam na Wimbledonie 2007 ale mimo wszystko emocje były mniejsze niż wczoraj obaj grali wyśmienicie i cóż po prostu wygrał lepszy
NEW CHAMPION - RAFA ! |
|
|
Ania |
Wysłany: Pon 8:19, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
Jaki Wielki Szlem w tym roku miał wygrać Roger jak nie Wimbledon?Nie wiem, boję się tego, co już wcześniej pisałam Mestari, że zakończy karierę, czego bym nie chciała.
|
|
|
Mes |
Wysłany: Nie 21:38, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
Jestem zawiedziona. Walczył dzielnie, ale cóż... |
|
|
Ania |
Wysłany: Nie 21:30, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
Powiem szczerze, że dawno się tak nie przejmowałam jakimś meczem Ostatnio chyba w grudniu, ale nie tenisowym
No jak nigdy.Skakałam, trzymałam kciuki, ale nie pomogło.......
wielka szkoda..... |
|
|
Mes |
Wysłany: Nie 20:27, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
ja jak nigdy kibicuję Fedowi |
|
|
Ania |
Wysłany: Nie 20:22, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
Ale jak on to zrobił to ja nie wiem xD Zagrał świetnie.Oh boże |
|
|
Mes |
Wysłany: Nie 20:18, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
A ja muszę śledzić cyfry w internecie, wrrr. Ale cieszę się, że Fed się wygrzebał z 2:5 w tiebreaku. |
|
|