Madrid 2009

Menka

Wisełciu, nie wiem czy w lepszym myslę ze w gorszym. Sad

dobija mnie jeszcze to ze mam siostre blizniaczke ,która kibicuje Nadalowi i on zawsze wygrywa,ona sie cieszy a ja płaczę. i w domu po prostu prawie sie mordujemy Sad

Monia

Drugi raz w życiu poryczałam się po jego porażce...
Jestem z niego niesamowicie dumna, że walczył do końca. Ale jestem też strasznie smutna bo było tak blisko, jak nigdy wcześniej.
Tylko jeden dobry serwis i mógł/mogliśmy być w tenisowym raju.
Boże, ale mam doła cry

Ale wytrzymamy! Co nas nie zabije, to nas wzmocni! Wink

Menka

Wisełka

Ja popłakałam się chyba po raz 3 (?)
i chyba przez jakiś czas będę unikać nadalowych znajomych, bo ich szczęście chyba by mnie zabiło W mur

no nic! Trzeba się wziąć w kupę

Mes

Taa, magnez guzik pomógł, przy meczowej połowę wyplułam akuratnie na Rafę.
A poryczałam się po raz nie wiem który.

Ania

Kurcze, o 16:30 wyszłam z domu na korki z fizy, wróciłam o 19, ja patrzę, a oni wciąż grają.Zafundowali sobie niesamowity maraton.Byłam w szoku ile psuł piłek Nadal, a jak fenomenalnie grał Novak.Tak świetnie radził sobie kondycyjnie....Szkoda tej długiej wymiany, po której przegrał własne podanie...Tak by nie było może tych nerwów w tb.Jestem dumna, że grał tak, ale wkurzona i smutna, że przegrał bo on zasługiwał...Grał z Rafą jak nigdy, a przegrał znowu.

Ja Rafy nigdy nie lubiłam, ale ja już nie mogę no kur** ile można wygrywać.ILE?!I to przy takiej grze....

Finał z Rogerem, a zatem kolejny mecz, po którym będę miała ochotę powiesić Nadala.Znowu mnie żal ogarnie jak zobaczę Feda.

Menka

ogarniają mnie te same emocje..
cóż pozostało nam wierzyc w Rogera

a nóż,widelec.

edit. po meczu.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ale mi go szkoda, co on musi czuc.. ;( juz prawie ,prawie i przegrał.

Mes

No, powiem szczerze - w Feda nie wierzę.
Jak ja nie znoszę tej mączki!

Monia

Ja podobnie jak Mes-nie wierzę w Feda.
Co z tego, że Nadal ma w nogach 4 godziny biegania? Przed finałem AO też Roger był niejako uprzywilejowany bo miał więcej czasu na odpoczynek i grał krótsze mecze.
Tu oczywiście inna nawierzchnia, turniej, publiczność, która będzie znowu fanatycznie kibicować swojemu rodakowi (przemilczę to, co było wczoraj Rolling Eyes

)
Ale nie widzę innego wyniku niż zwycięstwo Nadala, który znów padnie uradowany na kort i upierdzieli się w mączce.
Stawiam na dwa zacięte sety.

Wracając do wczorajszego meczu.
Menka zapodała zdjęcie z konferencji, ja przytoczę słowa Novaka:

"It's happened too often," said Djokovic, who has been beaten by Nadal in the at the Monte Carlo and Rome Masters finals in recent weeks. "It's very disappointing to play as well as I have and still lose the match. I played one of my best matches ever."

"I was a couple of points from the victory. I even played a few points above my limits and I still didn't win."

“Next time I’ll probably take two rackets on the match point and try to hit with both of them. It’s frustrating that when you play so well you can’t win.”

“I’m taking positives from the last couple of matches we played on this surface,” he said. “And the positives are that I was one point away from the victory.”

Ważne jest by się nie załamał

Bo jak los pomoże i zdrowie będzie to na RG znowu się spotkają...w finale Mr. Green

Wisełka

Szczerze mówiąc, to nie interesuje mnie wynik tego finału Blue_Light_Colorz_PDT_09

Będzie jak zawsze.

Tak się uczuliłam na czołga, że już chyba żadnego jego meczu nie obejrzę Blue_Light_Colorz_PDT_46

bo nie mogę na niego patrzeć.
W dodatku Tata mi nie wierzy, że go nie cierpię i droczy się ze mną :hamster_cies2:

Wczoraj też, więcej nie widziałam, niż widziałam, bo nie wyrabiałam psychicznie :hamster_bigeyes:

Na ostatnich piłkach, serce mi tak waliło, jak chyba nigdy wcześniej :hamster_wryyy:

wolę nie wiedzieć jakie miałam tętno Blue_Light_Colorz_PDT_33

Nie lubiłam dominacji Freda, nie lubię dominacji czołga.
Nie lubię nadludzi Blue_Light_Colorz_PDT_20

(z takich tytanów, to uwielbiam Bjoerndalena - ale on miewa słabsze dni, no i Lance'a Armstronga - ale to ze względu na jego charakter i to co przeszedł zanim wdrapał się na szczyt)

Novak powiedział, że następnym razem weźmie 2 rakiety na piłki meczowe z N., może to świardczy, że nie jest aż tak podłamany tą porażką?

Widziałyście jak się przeżegnał pod koniec tie-braka? :hamster_sorry:

Ja ściskałam krzyzyk i modliłam się, żeby mu się udało (a zazwyczaj nie zatrudniam opatrzności w czasie meczów), ale najwidoczniej czołg ma większą rzeczę modlitewnych fanów Gwizdze..

Ania

Fred nie da rady.
Chociaż wciąż jakimiś ostatkami w niego wierzę, a przede wszystkim bardzo chcę jego zwycięstwa....

Menka

Roger ma seta, dalej Roger!

edit.

wygrał!

Mes

O wielki Fedzie! Posypuję łeb popiołem, bom w ciebie nie wierzyła! Padam

YES, YES, YES! Mr. Green

Wisełka

Jaaa! Ale czad! Ło hoooo! Mr. Green

właśnie wróciłam z meczu ŁKS vs. Wisła, wchodze na telegazetę i co widzę?
Normalnie zaczęłam biegać po pokoju

a wy jak to przyjęłyście?

Brawo Ferdziu!

Menka

siedziałam przed kompem i mówiłam dawaj Roger, juz tak mało brakuje

bardzo się cieszę ze wygrał Very Happy